Dla dobra Śląska i Europy

Słowa ministra Sikorskiego - tak bardzo irytujące prawicę - padły o kilkanaście lat za późno. W dobie światowego kryzysu należy się jednoczyć. Takie państewka jak Grecja, Irlandia, czy nawet Polska, nie dadzą sobie same rady z potęgami pokroju USA, czy Chin. Niemcy - trzecia, czy nawet druga potęga gospodarcza Świata - są liderem i to właśnie słabe Niemcy mogą pogrążyć UE. Silne Niemcy, Francja, Wlk. Brytania, Włochy i inne większe kraje UE są gwarantem sukcesu całej Unii.

Zupełnie inną kwestią jest integracja... Nie ma się czym chwalić. Luźny pakt państw UE jest zbyt słaby, aby przeciwstawić się dominacji USA i Chin. Tylko silna integracja, z jedną walutą, polityką zewnętrzną może gwarantować utrzymanie się UE jako światowego lidera obok USA. Tak - Unia powinna się zjednoczyć. Może nie koniecznie na wzór USA. Na pewno należy brać najlepsze cechy federacji Stanów Zjednoczonych Ameryki. Jednakże należy też uwzględnić europejskie czynniki. 

I nagle... Właśnie w tym fragmencie.... Pcha się przed twarz obraz Kaczyńskiego, Hofmana i im podobnych polityków. Serce się kraje, mózg gotuje, człowiek nie wierzy w to, co słyszy...
W takich chwilach mam ochotę parsknąć śmiechem. Jednak nie jest mi do śmiechu. Na tych ludzi głosowały miliony... A potem Kaczyński dumnie wypowiada swoje słynne kwestie o "utajonej opcji niemieckiej"... , albo jawnie wygłasza swoje antyniemieckie poglądy. Słowo "suwerenność" na jego ustach brzmi jak "Smoleńsk". Słabo mi się robi na myśl, że ten człowiek ma tytuły naukowe. Pocieszeniem jest jednak fakt, że w czasach, gdy je zdobywał - nie było to jakimś wielkim wyczynem. Konkurencja mała, to i nadawali byle komu. Potwierdzają to wypowiedzi Pana K. Poziom, który sobą reprezentuje stawia go gdzieś pomiędzy królem Madagaskaru a giermkiem Zawiszy Czarnego - nie obrażając ani hipotetycznego króla i rycerza. Przykro jest tylko temu, kto chciałby żyć w lepszym kraju, gdzie dobrobyt i postęp wyznaczają teraźniejszość i przyszłość, a zacofanie i ograniczenie umysłowe pozostają tylko na kartach historii - tak... też historii XXI w. 

A jak to się ma do Śląska? Ano ma się i to bardzo. Postępująca integracja Europy powinna pociągnie za sobą osłabianie roli stolic. Co równocześnie pociągnie za sobą wzmocnienie stolic regionów. Potrzebne są przecież lokalne władze. I doszliśmy do sedna. 

Jeszcze raz: Silna federacja regionów Europy jest gwarantem dobrobytu jej mieszkańców. Mocna pozycja stolic i państw jest jej osłabieniem.

Przed Europą stoją kolosalne przemiany. Nie będziemy już kupować 3 samochodów. Nie będziemy kąpać się w pitnej wodzie. Nie będziemy używać żarówek do oświetlania mieszkań i biur. Staniemy się społeczeństwem świadomym. Zaczniemy racjonalnie wykorzystywać to, co znajduje się obok nas. Nie było w historii takiej cywilizacji, która wygrałaby z siłami natury. My możemy być pierwsi. Musimy tylko zacząć myśleć globalnie, a nie tylko o interesach swoich kochanych stolic.
Racjonalne wykorzystanie zasobów Ziemi połączone z racjonalną polityką uchroni Europę i Świat przed katastrofą. 
Działajmy jak jeden organizm (Europa), myślmy jak jej składniki (regiony). Albowiem to regiony wykraczają poza podział polityczne i to one są prawdziwym wyznacznikiem różnorodności Europy. Granice państw są sztuczne, czasami wyznaczone przez nieodpowiedzialnych ludzi. Regiony, natomiast, są kształtowane przez setki lat i żadne granice ich nie podzielą. 
   

Kocham swój naród!

Nic tak nie śmieszy Ślązaka, jak głupota Polaka. To co dzisiaj wydarzyło się w centrali, wzbudza we mnie odrazę. Na własne oczy widzimy do czego prowadzą hasła: bóg, honor, ojczyzna. To są patrioci? Niszczący własny kraj? Coś im się we łbach poprzewracało!!! Brak poszanowania dla prawa! Brak poszanowania dla majątku państwowego! Brzydzę się tymi ludźmi! Oni szukali tylko zadymy. MUSZĄ ponieść za to surową karę. Jak ja mam choć odrobinę czuć się Polakiem? Dziękuję Wam wspaniali "patrioci". Każdy, kto działa na szkodę swej Ojczyzny, jest zdrajcą. Prawdziwy patriota pracuje dla dobra swej ziemi. Dlatego starajmy się pracować dla dobra Śląska i Europy. 


Dodano dzień po.... Po wysłuchaniu wypowiedzi Kaczyńskiego...  Ugruntowałem się w przekonaniu, że ten człowiek nie powinien się publicznie wypowiadać. To stwierdzenie mógłbym zastosować do każdej jego wypowiedzi - będzie zawsze prawdziwe.  Doszedłem też do wniosku, że zarówno skrajna prawica, jak i skrajna lewica, to ludzie z poważnymi problemami psychicznymi.  Obwinianie się na wzajem, kto kogo obrzucił kamieniami, kto zaprosił Niemców.....  Jak mawiała moja babcia: "Gdy się wzięli do roboty, to by nie zajmowali się głupotami".  Mam tylko nadzieję, że Polacy są raczej w centrum... I nie popierają zarówno skrajnie prawicowych haseł, jak beznadziejnie utopijnych lewicowych mrzonek.  Biedroń jest złym człowiekiem - tak samo jak Kaczyński.  Obaj reprezentują wykluczające się wartości - i obaj ulegną anihilacji. Tak jak cząstki materii i antymaterii  anihilują. Śmieszy mnie antyklerykalna, "otwarta na wszelkie dziwactwa" postawa skrajnej lewicy. Tak samo jak śmieszy mnie "uciekająca się do boga" i głosząca agresywne hasła nacjonalistyczne skrajna prawica. Obydwa skrzydła powinny się same wybić - byłby święty spokój dla normalnych ludzi. TAK - w moim przekonaniu oni nie są normalni.  Tolerancja powinna być - ale rozsądna, a nie śmieszna.

Europa regionów - nie państw

Unia Europejska dąży do jedności - centralizacji. Wspólna polityka zagraniczna, wewnętrzna, itd. Jak ma się do tego dbanie UE o regiony? Otóż paradoksalnie okazuje się, że to wszystko razem może świetnie współgrać. Decentralizacja państw w połączeniu z centralizacją władzy w UE. Proste? Jak najbardziej - tylko wymaga to wyrzeczeń i rezygnacji z chorych prawicowych haseł nacjonalistycznych. Jedność Europy jest MUSEM. W dobie światowego kryzysu, tylko jedność pomoże w przezwyciężeniu go.  Dlatego musimy dążyć do marginalizacji władz państwowych w UE na rzecz władz w Brukseli! Dlaczego?  To chyba jest pytanie retoryczne.. .Jeorios Andreas Papandreu tylko potwierdza tą tezę. Hiszpania, Portugalia i Włochy? Jak najbardziej! Era Państewek się kończy. Tylko silna Europa może konkurować z Azją i Ameryką. Grecja powinna zostać surowo ukarana za nieodpowiedzialne zachowanie Papandreu. 

Euro? nie mogę doczekać się chwili, kiedy w moim portfelu pojawi się €, a znikną złotówki. Wspólna, jakże silna waluta, jest gwarantem dobrobytu. 

A gdzie w tym wszystkim są regiony? Jak pogodzić centralizację Europy z regionalizmem?  Odpowiedź na to pytanie jest banalna. Scentralizowana Europa regionów - otóż to! Nie Warszawa czy Berlin ale Wrocław, Kraków czy Monachium powinny decydować o sprawach regionów. Europa podzielona na regiony - a nie na kraje. Autonomia regionów pod wspólnym przywództwem Brukseli! To jest złoty środek na sukces Europy. 

Ileż regionów jest rozcięta bezmyślnymi granicami? Chociażby Śląsk... Zebrało się 3 zacnych, wzięli linijkę i zaczęli kreślić swoje śmieszne  granice. Jedna Europa setek regionów - to jest to!

Od setek lat to my dyktujemy warunki na całym świecie. To my zdobyliśmy Ameryki, Afrykę, Australię, czy nawet Azję. W XIX w. Prawie cały świat był zależny od Europy. Obecnie nie pełnimy roli światowego dominanta w powszechnym tego słowa znaczeniu. Jesteśmy natomiast, obok USA, największymi konsumentami i największą gospodarką. Chociażby takie Niemcy... Ile razy mniej ludzi mają niż Chiny? A jak się mają obie gospodarki do siebie?  Poziom życia w Europie jest wzorem do naśladowania. Globalizm wykształcił powiązania gospodarcze pomiędzy EU, USA, Japonią a Chinami. Jesteśmy 500 milionowym rynkiem zbytu. 

Dziś ogarnął nas kryzys... Wynika on z głupoty niektórych rządów. Nie jest winna EU - bo to EU jest gwarantem dobrobytu. Winna jest głupota nieodpowiedzialnych polityków poszczególnych państw członkowskich.  Potrzeba jest silnej scentralizowanej władzy.


Jeden Naród - Jedna Polska

Prawicowi politycy cały czas starają się nam wmówić, ze jesteśmy jednym spójnym Narodem. Uważam, że każdy ma prawo do samookreślenia siebie. Zgodnie z ostatnim spisem (Narodowy Spis Powszechny 2002) ludność niepolska zamieszkiwała najwięcej woj. opolskie, śląskie, warmińsko-mazurskie, podlaskie i dolnośląskie (najjaśniejsze kolory na poniższej mapie).
Procent ludności deklarującej narodowość inną, niż polską. Im bardziej czerwony kolor, tym mniej narodowości innej, niż polska. Im kolor jaśniejszy, tym więcej narodowości innych, niż polska. Wartości w procentach.
Te procenty, to dosyć spory udział Ślązaków i Niemców. Wiele jest tez innych nacji, nawet egzotycznych. Nie staram się rozbijać jedności narodowej. Staram się tylko pokazać, że kraj, czy region silny jest swoją różnorodnością, a nie jedną zbitą masą...


Procent ludności śląskiej w stosunku do ogółu.
Najwięcej emocji wzbudzają "ci" - "nieszczęśni" Niemcy... Jako mieszkaniec Dolnego Śląska (2 tys Niemców) nie rozumiem obaw i tak antyniemieckiego nastawienia społeczeństwa spoza Śląska. Okazuje się, ze Ci źli, okrutni i niedobrzy Niemcy mieszkają też poza Śląskiem.
Procent ludności niemieckiej w stosunku do ogółu.
Z pewnością Śląsk jest najbardziej tolerancyjnym regionem w Polsce. Oczywiście dochodzi tu to bezmyślnych atakaów na mniejszości narodowe. Jednak mentalność mieszkańców Ślaska (Ślązaków) jest odmienna. Teraz już nam niczego "Niemiec" nie zabierze. Teraz to Śląsk upomni się o swoje :) 

Drodzy mieszkańcy Ślaska - skorzystajcie z możliwości deklaracji narodowości śląskiej. Możecie zaznaczyć polską i śląską razem. Można też wybrać tylko śląską. Damy w ten sposób do zrozumienia, że wzbogacamy ten kraj swoją ponad tysiącletnią historią i kulturą. Niech Śląsk przetrwa te najcięższe w swoich czasach lata. Jesteśmy to winni ziemi, na której mieszkamy.

Moja rodzina (ja, żona, córeczka i moi rodzice) wybraliśmy narodowość/grupę etniczną śląską. A Ty? Mieszkańcu Śląska! Kim jesteś? 

Pamiętaj tylko - wybierając bycie Ślązakiem - nie wyrzekasz się polskości.