Kocham swój naród!

Nic tak nie śmieszy Ślązaka, jak głupota Polaka. To co dzisiaj wydarzyło się w centrali, wzbudza we mnie odrazę. Na własne oczy widzimy do czego prowadzą hasła: bóg, honor, ojczyzna. To są patrioci? Niszczący własny kraj? Coś im się we łbach poprzewracało!!! Brak poszanowania dla prawa! Brak poszanowania dla majątku państwowego! Brzydzę się tymi ludźmi! Oni szukali tylko zadymy. MUSZĄ ponieść za to surową karę. Jak ja mam choć odrobinę czuć się Polakiem? Dziękuję Wam wspaniali "patrioci". Każdy, kto działa na szkodę swej Ojczyzny, jest zdrajcą. Prawdziwy patriota pracuje dla dobra swej ziemi. Dlatego starajmy się pracować dla dobra Śląska i Europy. 


Dodano dzień po.... Po wysłuchaniu wypowiedzi Kaczyńskiego...  Ugruntowałem się w przekonaniu, że ten człowiek nie powinien się publicznie wypowiadać. To stwierdzenie mógłbym zastosować do każdej jego wypowiedzi - będzie zawsze prawdziwe.  Doszedłem też do wniosku, że zarówno skrajna prawica, jak i skrajna lewica, to ludzie z poważnymi problemami psychicznymi.  Obwinianie się na wzajem, kto kogo obrzucił kamieniami, kto zaprosił Niemców.....  Jak mawiała moja babcia: "Gdy się wzięli do roboty, to by nie zajmowali się głupotami".  Mam tylko nadzieję, że Polacy są raczej w centrum... I nie popierają zarówno skrajnie prawicowych haseł, jak beznadziejnie utopijnych lewicowych mrzonek.  Biedroń jest złym człowiekiem - tak samo jak Kaczyński.  Obaj reprezentują wykluczające się wartości - i obaj ulegną anihilacji. Tak jak cząstki materii i antymaterii  anihilują. Śmieszy mnie antyklerykalna, "otwarta na wszelkie dziwactwa" postawa skrajnej lewicy. Tak samo jak śmieszy mnie "uciekająca się do boga" i głosząca agresywne hasła nacjonalistyczne skrajna prawica. Obydwa skrzydła powinny się same wybić - byłby święty spokój dla normalnych ludzi. TAK - w moim przekonaniu oni nie są normalni.  Tolerancja powinna być - ale rozsądna, a nie śmieszna.

Europa regionów - nie państw

Unia Europejska dąży do jedności - centralizacji. Wspólna polityka zagraniczna, wewnętrzna, itd. Jak ma się do tego dbanie UE o regiony? Otóż paradoksalnie okazuje się, że to wszystko razem może świetnie współgrać. Decentralizacja państw w połączeniu z centralizacją władzy w UE. Proste? Jak najbardziej - tylko wymaga to wyrzeczeń i rezygnacji z chorych prawicowych haseł nacjonalistycznych. Jedność Europy jest MUSEM. W dobie światowego kryzysu, tylko jedność pomoże w przezwyciężeniu go.  Dlatego musimy dążyć do marginalizacji władz państwowych w UE na rzecz władz w Brukseli! Dlaczego?  To chyba jest pytanie retoryczne.. .Jeorios Andreas Papandreu tylko potwierdza tą tezę. Hiszpania, Portugalia i Włochy? Jak najbardziej! Era Państewek się kończy. Tylko silna Europa może konkurować z Azją i Ameryką. Grecja powinna zostać surowo ukarana za nieodpowiedzialne zachowanie Papandreu. 

Euro? nie mogę doczekać się chwili, kiedy w moim portfelu pojawi się €, a znikną złotówki. Wspólna, jakże silna waluta, jest gwarantem dobrobytu. 

A gdzie w tym wszystkim są regiony? Jak pogodzić centralizację Europy z regionalizmem?  Odpowiedź na to pytanie jest banalna. Scentralizowana Europa regionów - otóż to! Nie Warszawa czy Berlin ale Wrocław, Kraków czy Monachium powinny decydować o sprawach regionów. Europa podzielona na regiony - a nie na kraje. Autonomia regionów pod wspólnym przywództwem Brukseli! To jest złoty środek na sukces Europy. 

Ileż regionów jest rozcięta bezmyślnymi granicami? Chociażby Śląsk... Zebrało się 3 zacnych, wzięli linijkę i zaczęli kreślić swoje śmieszne  granice. Jedna Europa setek regionów - to jest to!

Od setek lat to my dyktujemy warunki na całym świecie. To my zdobyliśmy Ameryki, Afrykę, Australię, czy nawet Azję. W XIX w. Prawie cały świat był zależny od Europy. Obecnie nie pełnimy roli światowego dominanta w powszechnym tego słowa znaczeniu. Jesteśmy natomiast, obok USA, największymi konsumentami i największą gospodarką. Chociażby takie Niemcy... Ile razy mniej ludzi mają niż Chiny? A jak się mają obie gospodarki do siebie?  Poziom życia w Europie jest wzorem do naśladowania. Globalizm wykształcił powiązania gospodarcze pomiędzy EU, USA, Japonią a Chinami. Jesteśmy 500 milionowym rynkiem zbytu. 

Dziś ogarnął nas kryzys... Wynika on z głupoty niektórych rządów. Nie jest winna EU - bo to EU jest gwarantem dobrobytu. Winna jest głupota nieodpowiedzialnych polityków poszczególnych państw członkowskich.  Potrzeba jest silnej scentralizowanej władzy.